Start > Biblioteka > Informatorium > Biogramy
Proponujemy Państwu krótkie przypomnienie osób związanych z Rudą Śląska, o których pamięć lekko się przykurzyła , a szkoda. Żyli tutaj i pracowali zostawiając cząstkę siebie. O niektórych informacji zostało niewiele ale co znajdziemy tym się z Wami podzielimy.
Aktualności:
Rozgrywki szachowe Klubu Sportowego DORS
data: 27.12.2024 r.
Zajęcia z dziećmi - nauka gry w szachy...
data: 28.12.2024 r.
Zapraszamy wszystkich do zapoznania się z planem imprez na grudzień 2024 r. (PDF) (1,28 MB) Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rudzie Śląskiej, jak i do uczestnictwa w imprezach organizowanych przez
MBP w Rudzie Śląskiej.
Autor pracy Kochłowice i Kłodnica, Nowa Wieś, Bykowina, Halemba oraz Stara Kuźnia.
Urodził się 2 lutego 1879 roku w Jaroniowie koło Baborowa (powiat głubczycki) na Opolszczyźnie.
Po ukończeniu szkoły powszechnej i gimnazjum studiował teologię i ekonomię społeczną na uniwersytetach we Wrocławiu i Monachium. Po otrzymaniu święceń kapłańskich pełnił obowiązki wikarego w Katowicach, Pszczynie i Berlinie. W latach 1908-1923 był proboszczem w Szerokiej, a następnie proboszczował w Miedźnej koło Pszczyny (1923-1928). W latach 1922-1923 pełnił obowiązki inspektora w śląskim kuratorium oświaty.
31 maja 1928 roku został proboszczem w Knurowie, zarządzając parafią pod wezwaniem św. Wawrzyńca. Od chwili przyjęcia obowiązków proboszcza, ks. A. Koziełek czynił starania o wybudowanie kościoła w Knurowie (w 1926 r. wybudowano kościół tymczasowy, po zamknięciu wymagającego gruntownego i kosztownego remontu starego kościoła drewnianego z 1599 r.). W 1929 roku wybudował plebanię z budynkiem gospodarczym, jako zaplecze kościoła tymczasowego, a pięć lat później - Grotę Lourdzką z figurami Matki Boskiej i modlącej się św. Bernadetty. Dzięki staraniom ks. A. Koziełka w odpust św. Wawrzyńca, dnia 8 sierpnia 1937 roku dokonano symbolicznego wykopu początkującego budowę nowego kościoła pod wezwaniem słowiańskich misjonarzy św. św. Cyryla i Metodego. […]
Wybuch II wojny światowej spowodował wstrzymanie prac budowlanych, a proboszcz ks. A. Koziełek został osunięty od kierowania parafią. W okresie okupacji ks. A. Koziełek ukrywał się w chłopskim gospodarstwie w okolicach Pszczyny oraz prawdopodobnie przebywał w klasztorze w Kochłowicach.
Po zakończeniu II wojny światowej ks. A. Koziełek wraca na knurowskie probostwo i finalizuje budowę nowego kościoła, którego poświęcenie odbyło się 13 lipca 1948 roku. Zmarł w Knurowie 20 listopada 1949 roku, gdzie został pochowany na cmentarzu przy obecnej ul. 1-go Maja we wspólnej mogile ze swoją siostrą oraz bratem. Jego pogrzeb był wielką manifestacją żalu po stracie cenionego duszpasterza. Został zapamiętany nie tylko jako dobry gospodarz, ale również ceniono jego wielką miłość do dzieci (m.in. co roku fundował najuboższym dzieciom przystępującym do Pierwszej Komunii Świętej, stroje komunijne z obuwiem i poczęstunek), tradycji i ojczyzny (za jego kadencji działało w Knurowie aż 15 stowarzyszeń katolickich).
Tyle o autorze mówią nam źródła, dostępne obecnie w internecie. My wiemy jednak, że ks. Koziełek na pewno mieszkał na kochłowickiej plebanii. Ukrywał się, a swój czas wypełniał studiowaniem parafialnego archiwum. Rezultatem jego pracy jest dzieło, będące po dzień dzisiejszy chyba najdokładniejszym przedstawieniem historii Kochłowic, właśnie przez pryzmat dokumentów parafialnych. W wielu miejscach przedstawia swoje hipotezy, w innych stara się polemizować z np. Ludwikiem Musiołem. Jest to jednak cenna zaleta jego pracy, zaś w połączeniu z wiedzą współczesną czytających należy z pewnością do pereł śląskich księgozbiorów.
Jan Kołodziej
Źródła:
W całości za Janem Kołodziejem.
Czy
wiesz,
że
Czy
wiesz,
że
Czy
wiesz,
że
Czy
wiesz,
że
Czy
wiesz,
że
Czy
wiesz,
że
Mediateka MBP w swoich zbiorach do wypożyczania posiada:
AudioBooków: 6263
Muzyki na CD: 4361
Muzyki na DVD: 594
Muzyki na Blu Ray: 120
Filmów na DVD: 3991
Filmów na Blu Ray: 308
Gier na PS3: 90
Gry PS4: 69
Kronikarz rudzki
Urodził się w sąsiednim Mikołowie, 19 grudnia 1892 roku, zmarł w Katowicach 28 marca 1970 r.
W swoim rodzinnym mieście ukończył szkołę ludową a następnie gimnazjum w Katowicach oraz Seminarium Nauczycielskie w Mysłowicach. Lata pierwszej wojny światowej spędził na froncie, powołany do armii cesarskiej. Dosłużył się rangi kaprala i odznaczenia Krzyżem Żelaznym II klasy.
W latach międzywojennych pracował w szkolnictwie. W czasie walki o polskość Śląska uczestniczył w pracach Polskiego Komitetu Plebiscytowego. Już przed drugą wojną światową zainteresował się historią. Opublikował min. monografie Pszczyny i Tychów. W 1936 r. Instytut Śląski w Katowicach wydał jego „Materiały do dziejów Wielkich Katowic (1299-1799)”.
W czasie II wojny pracował w Oberschlesische Landesbibliothek w Bytomiu a następnie w Institut fur Oberschlesische Landesforschung w Katowicach. Właśnie z racji tego zatrudnienia został po wojnie aresztowany i skazany za współpracę z Niemcami na kilka lat więzienia. Odbyty wyrok pozbawił Musioła możliwości pracy zarobkowej. Pomocną rękę wyciągnął kościół a konkretnie proboszczowie katowickiej diecezji, którzy zlecili opracowanie dziejów swoich parafii. Powstało wtedy sto kilkadziesiąt monografii górnośląskich parafii. Wśród nich te z obszaru naszego miasta :
Ostatnia z wymienionych prac została napisana na zamówienie Maksymiliana Chroboka. Jej oryginał znajduje się w muzeum jego imienia w Rudzie.
Źródła:
Szczech, Bernard. Słowo wstępne. W : Musioł, Ludwik. Z dziejów Kochłowic, Halemby, Bykowiny, Kłodnicy oraz Starej Kuźnicy. Ruda Śląska 2010, s. 3-4.
Godziny otwarcia:
Stacja Biblioteka
pn.– śr. pt. w godz. 10:00–18:00
czw. w godz. 11:00–19:00
sob. w godz. 07:00–15:00
Biblioteka Ficinus
pn.–śr. pt. w godz. 10:00–18:00
czw. w godz. 11:00–19:00
sob. w godz. 07:00–15:00
Filia CIS - Centrum Inicjatyw Społecznych Stara Bykowina, Filie nr: 1, 6, 13
pon., pt. w godz. 11:00–15:00
wt., śr., czw. w godz. 11.00–18.00
Filia nr 8
pon., pt. w godz. od 11.00–15.00,
wt., śr., czw. w godz. 11.00–17.00
Filia CIS – Centrum Inicjatyw Społecznych Stary Orzegów, Filie nr: 4, 15, 16, 18, 21
pn.–pt. w godz. 11:00–18:00
sob. w godz. 11:00–15:00
W sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu oraz zdrowiu publicznemu dana placówka może zostać wyłączona ze świadczenia usług w trybie nagłym.
Miejska Biblioteka Publiczna jest nieczynna
w niedzielę i święta,
oraz w soboty w okresie wakacyjnym lipiec, sierpień.
Górnośląski król cynku i węgla
Urodził się 8 listopada 1781 r. w Makoszowach. Rodzina należała do średnio zamożnych – ojciec Karola był dzierżawcą majątków Makoszowy i Ligota Zabrska. Pragnąc zapewnić synowi odpowiednie wykształcenie rodzice wysłali go do szkoły przy klasztorze Cystersów w Rudach Wielkich, a następnie do gimnazjum w Opawie. Po powrocie znalazł Godula zatrudnienie w majątku hrabiego Karola Franciszka Ballestrema, gdzie przejął obowiązki związane z zarządzaniem gospodarką rolną , leśną oraz powstającymi powoli zakładami przemysłowymi. Dążył do unowocześnienia zarówno upraw rolnych jak i hodowli zwierząt. Przez pewien czas pracował również jako pisarz w pławniowickim sądzie patrymonialnym. W tym okresie gromadził kapitał, który następnie pożyczał z oprocentowaniem. W 1808 r. Godula rozpoczął starania o nadanie Ballestremom pól górniczych oraz zainicjował pierwsze poszukiwania węgla. Równocześnie został zarządcą majątku Ballestremów w Rudzie i tam założył dla hrabiego hutę cynku „Karol”, która stała się największą i najnowocześniejszą cynkownią na Górnym Śląsku. Systematycznie uzyskiwał dla Ballestrema nadania kolejnych pól górniczych, na których zakładał kolejne kopalnie. W 1826 r. zakupił majątki ziemskie Orzegów i Szombierki wraz ze znajdującym się tam zamkiem. Tym samym dołączył do grona miejscowych posiadaczy ziemskich oraz ułatwił sobie drogę do założenia własnej kopalni w Orzegowie. W 1847 r. zakłady należące do Goduli wytwarzały już 10% całej produkcji na Górnym Śląsku, zaś rok później w skład jego majątku wchodziło : 19 kopalni galmanu, 40 kopalń węgla kamiennego oraz 4 cynkownie. Rozwijając swoje zakłady przemysłowe Godula nie pozostawał obojętny na problemy socjalne zatrudnionych tam pracowników. Pod koniec 1830 r. założył Towarzystwo Przyjaciół Wstrzemięźliwości, co było reakcją na stale pogarszającą się sytuację w górniczych rodzinach, w których coraz częściej gościło pijaństwo. W 1843 r. założył szkołę powszechną w osadzie robotniczej w Chebziu, a rok później również szkołę w Orzegowie. Podczas epidemii tyfusu głodowego (1847) udzielał robotnikom wsparcia postaci pożyczek pieniędzy i zboża.
Godula zmarł 6 lipca 1848 r. we Wrocławiu. Swoją spadkobierczynią uczynił Joannę Gryzik, co stało się powodem licznych dyskusji, plotek i utwierdzało współczesnych w opinii o jego dziwactwie. Jak pokazał czas był to wybór niezwykle trafny. Joanna nie tylko nie zaprzepaściła dziedzictwa ale je znacznie pomnożyła.
Źródła:
Kalinowska-Wójcik, Barbara. Karol Godula – górnośląski król cynku i węgla.
W : Linek, Bernard ; Michalczyk, Andrzej (red.). Leksykon mitów, symboli i bohaterów Górnego Śląska XIX-XX wieku.
Opole 2015, s. 142-145.
„Górnośląski kopciuszek”, najbogatsza arystokratka na Śląsku
Urodziła się 29.04.1842 r. w Porębie koło Zabrza jako Joanna Gryzik (lub Grycik, Gryczik), zmarła 21.06.1910 r. w Kopicach jako hrabina von Schaffgotsch.
Pochodziła z rodziny biednych komorników Jana i Antoniny, wcześnie straciła ojca a matka oddała ją pod opiekę swojej przyjaciółki Emilii Lukas, gospodyni słynnego „króla cynku” Karola Goduli. Godula nie tylko na to pozwolił ale bardzo dziewczynkę polubił a nawet zaangażował dla niej nauczyciela i czuwał nad jej edukacją. Krążyły plotki, że Joanna była nieślubnym dzieckiem Goduli ale nie znajdują one potwierdzenia. Faktem jest że dla starego, samotnego człowieka kilkuletnia Joanna stała się najbliższą mu osobą. Po jego śmierci w 1848 r. okazało się , że to właśnie sześcioletnia wówczas Joanna została głównym spadkobiercą śląskiego potentata. Odziedziczyła 19 szybów rudy galmanu, 40 szybów węglowych, cynkownie, papiery wartościowe oraz ponad 7 tysięcy morgów ziemi w Bobrku, Bujakowie, Orzegowie i Szombierkach. Wszystko to warte niespełna 2 miliony talarów.
Jako małoletnia nie mogła dysponować spadkiem. Natomiast groziło jej realne niebezpieczeństwo, bowiem w razie jej śmierci majątek przypadał siostrzeńcom Goduli. Dlatego obawiano się zamachu na jej życie (ponoć takie próby miały miejsce). Opiekun spadkobierczyni Maksymilian Scheffler umieścił dziewczynkę w szkole sióstr urszulanek, we Wrocławiu. Po jej ukończeniu zamieszkała u swoich opiekunów. Wkrótce poznała porucznika huzarów Hansa Ulricha von Schaffgotsch, ze znanej arystokratycznej rodziny dolnośląskiej, tyle że zubożałej. Gdy sprawa ślubu młodych stawała się realna nieoceniony Schaffler wystarał się dla swej podopiecznej o nobilitację szlachecką. Dostała ją od króla pruskiego Fryderyka Wilhelma IV przyjmując nazwisko Joanna Griczik von Schomberg-Godulla. W jej herbie znalazły się narzędzia górnicze – pyrlik i żelazko.
Małżeństwo Joanny i Hansa Ulricha okazało się udane. Doczekali się czwórki dzieci – syna i trzech córek. Hrabina Joanna nie ograniczała się jedynie do roli żony i matki. To do niej należały w dalszym ciągu huty i kopalnie i nadal przynosiły zyski. Za rządów Joanny kupowano nowe pola górnicze i budowano nowe szyby. Najważniejsze okazało się zbudowanie szybów „Hohenzollern” i „Kaiser Wilhelm” w Szombierkach (1870-1873). Dały one początek wielkiej kopalni „Paulus-Hohenzollern”, która na przełomie wieków należało do największych i najnowocześniejszych na Górnym Ślasku. Znamy ją z czasów późniejszych jako kop. „Szombierki” w Bytomiu. W tej właśnie kopalni wprowadzono po raz pierwszy na Górnym Śląsku lokomotywę elektryczną i żarówki w podziemiach. Historyk górnictwa Jerzy Jaros napisał, że od czasu śmierci Goduli do 1905 r. majątek firmy Schaffgotsch wzrósł przeszło ośmiokrotnie, co z pewnością było zasługą dobrego zarządzania przez właścicielkę. Nie zarządzała oczywiście sama ale umiała dobierać najlepszych dyrektorów generalnych jak Bernard Stephan.
Pomna swego pochodzenia hrabina Schaffgotsch pokazywała się na rozmaitych uroczystościach w tradycyjnym śląskim stroju a z prostymi robotnikami rozmawiała gwarą. W koncernie Schaffgotschów nie prowadzono polityki germanizacyjnej. Zarówno w okresie kulturkampfu jak i później hrabiostwo wspierali działania partii Centrum reprezentującej interesy niemieckich i polskich katolików na Górnym Śląsku. Do tego Schaffgotschowie fundowali kościoły, szkoły, szpitale, przedszkola i sierocińce. Lista fundacji jest długa.
Hrabina Joanna żyła 68 lat, pochowano ją w kaplicy-mauzoleum zbudowanym nieopodal pałacu w Kopicach.
Życie „górnośląskiego kopciuszka” stało się tematem dwóch powieści.
Jedną napisał Gustaw Morcinek : „Pokład Joanny” (Katowice 1953), drugą Georg Zivier pod nazwiskiem Hans Nowak : „Zink Wird Gold” („Cynk przemienia się w złoto”, Breslau 1938).
Źródła:
Lewandowski, Jan F. Dobrodziejka Joanna. Ruda Śląska 2010. ISBN 978-83-928801-7-2.
Malarz, grafik i pisarz
Urodził się w 16.02.1906 r. w Bielszowicach, zmarł 04.12.1996 w Recklinghausen.
Dzieciństwo spędził w Orzegowie, tam też wyuczył się ślusarstwa. Następnie ukończył gimnazjum realne w Bytomiu, gdzie nauczyciel rysunków zwrócił uwagę na talent artystyczny młodego Norberta. By rozwijać te uzdolnienia wyjechał zatem na studia do Akademii Sztuk Pięknych w Królewcu. Jednym z jego nauczycieli był Heinrich Wolff, Ślązak, najlepszy wykładowca grafiki w historii tamtejszej akademii. To u niego nauczył się Dolezich perfekcyjnego posługiwania się technikami rytowniczymi i akwafortą. Studia kontynuował w Kolonii (od 1932 r.) a następnie w Berlinie i zdał egzamin państwowy uprawniający go do nauczania przedmiotów plastycznych w szkołach. Od 1935 r. uczył więc w gimnazjach, szkołach średnich i na Akademii Sztuk Pięknych w Królewcu.
Dolezich uprawiał niemal wszystkie rodzaje malarstwa : malarstwo olejne, akwarele, sztychy, grafikę. Tematem jego prac był głównie krajobraz. Obrazy namalowane do 1944 r. podczas wojny niemal w całości przepadły. Na szczęście zachowały się grafiki z Górnego Śląska i Królewca. Całość jego dorobku graficznego ukazał się w Ouvre-Katalog Ostdeutche galerie w Regensburgu, w 1982 r. Prace jego były wielokrotnie wystawiane : w Królewcu, Recklinghausen, Trewirze, Monachium, Regensburgu. Najczęstszym motywem jest krajobraz Górnego Śląska ( głównie ziemi bytomskiej) i Prus Wschodnich.
Dolezich zapisał się również w historii śląskiej kultury jako pisarz i poeta. W 1968 r. w Dortmundzie wydano 8 tomików jego liryków Zeichen und Wege (Znaki i drogi), w 1974 tomik liryków Das Barackenfenster (Okno baraku), Gewahrte Zeit (Liryki) wydano w Dulmen, w 1975 r. Ważną pozycją w jego dorobku jest autobiografia zatytułowana Ich kam aus Orzegow (Przybyłem z Orzegowa). Wydał ponadto zbiory opowiadań, powieść pt. Johannes Standorfer i kilka zbiorów aforyzmów.
Dolezich otrzymał sporo nagród i odznaczeń, min. Nagrodę Literacką im. Eichendorffa (1977) i Federalny Krzyż Zasługi (1979).
W rodzinnym mieście wydaje się być zupełnie zapomniany.
Źródła:
Ślązacy od czasów najdawniejszych do współczesności. T. 1. Łubowice ; Opole, 2016, s. 52-54.
Piłkarz, reprezentant Polski, olimpijczyk
Urodzony 3.11.1932 r. w Rudzie Śląskiej , zmarł 12.09.1995 r. w Hausach koło Freiburga.
Kopanie piłki rozpoczął w 1945 r. w rudzkiej „Slavii” , dla której grał do 1952 r. Wtedy został powołany do wojska. Musiał opuścić rodzinne miasto i grać w wojskowych klubach, min. W Legii Warszawa. W czasie gdy Pohl grał dla Legii klub ten osiągał spektakularne w skali kraju sukcesy. Grając w barwach wojskowych rozegrał 55 meczy, w których zdobył 43 bramki i dwa dublety (czyli dwa lata pod rząd mistrzostwo i Puchar Polski). Gdy po odbyciu służby wojskowej Pohl wrócił na Śląsk supermacja Legii skończyła się. Rozpoczęła się natomiast świetna epoka dla Górnika Zabrze, którego zespół nasz piłkarz zasilił. W przeciągu 11 lat Górnik z Pohlem w składzie zdobył 8 tytułów mistrza Polski i raz był zdobywcą Pucharu Polski. Do dzisiaj żaden z zawodników ekstraklasy nie pobił rekordu Ernesta Pohla w liczbie strzelonych bramek w rozgrywkach, których było 186. Zdobył trzy razy tytuł króla strzelców pierwszej ligi. W 1964 został także uhonorowany Złotymi Butami. Również kariera reprezentacyjna była bardzo bogata i pełna sukcesów. W reprezentacji Polski rozegrał 46 meczów, w których strzelił 36 bramek. Jeszcze większy popis umiejętności strzeleckich dał na Igrzyskach Olimpijskich w Rzymie, w 1960 r. W meczu z Tunezją wygranym 6:1 zdobył aż 5 goli.
Po „zawieszeniu butów na kołku” zajął się pracą szkoleniową z młodzieżą. W 1990 r. wyjechał na stałe do Niemiec, gdzie mieszkała jego rodzina. Tam powrócił do pierwotnej formy swojego nazwiska – Pohl.
Ernest Pohl był jednym z niewielu piłkarzy, którzy oprócz wytężonej pracy i talentu odznaczali się wyjątkowym instynktem boiskowym. Przewidywał zwroty akcji na murawie, świetnie” czytał” grę. Jego bramki były wyjątkowo spektakularne, strzelał w sposób tzw. niemarkowany , za każdym razem inaczej.
W klubie, w którym święcił największe sukcesy jest do dzisiaj żywym symbolem – w 1994 r. stadion klubowy został nazwany jego imieniem.
Źródła:
Ślązacy od czasów najdawniejszych do współczesności. T. 3.Łubowice ; Opole, 2016. S. 218-221.
Proboszcz w Kochłowicach
Urodził się 3 października 1862 w Biedrzychowicach (powiat prudnicki) w zamożnej rodzinie chłopskiej z rodowodem szlacheckim. Po studiach teologicznych we Wrocławiu otrzymał święcenia kapłańskie 26 czerwca 1886. Jedyną placówką, w której pracował jako wikary, była parafia Świętej Trójcy w Bytomiu (1886-1893), by od 27 lutego 1893 zostać proboszczem kochłowickim. Kochłowice zastał jako wieś
z barokowym kościołem, z ludźmi pracującymi ciężko w kopalniach i na polach, przede wszystkim jednak zetknął się z częstymi niedostatkami codziennego życia i problemami trzech tysięcy swoich parafian. Dbając o doczesne potrzeby parafian, dość często spełniał ich prośby, udzielając im finansowych pożyczek i zapomóg. Ksiądz Ludwik zjednoczył koło siebie kilku ludzi zamożniejszych, zakładając spółdzielczą instytucję bankową, czyli Kochlowitzer Darlehnskassen. W ten sposób ludzie zamożniejsi mieli gdzie lokować swoje zasoby finansowe, a ubożsi mieli gdzie zaciągać nisko oprocentowane pożyczki. Zyski nie były konsumowane przez założycieli, ale przeznaczane na potrzeby Kochłowic, parafii i zwykłych ludzi. Co w tym najważniejsze – pozostawały na miejscu i pozwalały budować Kochłowice i pomyślność ich mieszkańców.
W 1902 roku wzniósł nowy kościół parafialny w Kochłowicach, założył przy nim nowy cmentarz, wybudował probostwo wraz z zabudowaniami gospodarczymi i organistówkę. W 1904 roku, zbudował grotę lurdzką. W 1905 roku zbudował dom starców, a w 1910 roku sierociniec. W tym samym roku zamówił we wrocławskiej firmie rzeźbiarskiej krzyże kamienne, które postawiono w miejsce drewnianych przy ulicach Kochłowic.
W 1909 roku zbudował w Kłodnicy kaplicę, w której były odprawiane msze św. W Bykowinie przebudował szkołę na kościół pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa. Odłączył od parafii kochłowickiej Halembę. Dzięki staraniom proboszcza Tunkla Kochłowice zostały przyłączone do linii kolejowej i zbudowano dworzec; otwarto także filię banku. Dbał o zdolne, a niezbyt zamożne dzieci swoich parafian. Z jego inicjatywy otwarto w 1903 roku szkołę dla młodzieży pracującej.
Po prawie trzydziestoletniej działalności duszpasterskiej w 1922 roku musiał opuścić Kochłowice
i przenieść się na niemiecką stronę Śląska, chociaż częściej zarzucano mu polonizację Ślązaków niż germanizację. W styczniu 1922 roku objął parafię w Kórnicy niedaleko Głogówka. Do Kochłowic już nigdy nie wrócił. Zmarł 28 lutego 1941. Pochowany został przy kościele w Kórnicy.
Większość budynków wzniesiona staraniem kochłowickiego proboszcza stoi do dziś i pełni podobną do pierwotnej funkcję (społeczną). Sam ksiądz proboszcz został patronem ulicy przy której wybudował kościół pw. Trójcy Przenajświętszej.
Źródła:
Kołodziej Jan. Śląskie opowieści : ksiądz Ludwik Tunkel. Kochłowice 2010.
www.encyklo.pl
Biskup diecezjalny gorzowski
Wilhelm Pluta urodził się 9 stycznia 1910 r. w Kochłowicach w rodzinie Piotra i Agnieszki z domu Szewczyków jako trzecie z ich dziewięciorga dzieci. Ojciec pracował jako sztygar, a matka zajmowała się domem.
Piotr Pluta pracował w kopalni Wirek. Udzielał się również społecznie. W latach 1919 - 1921, gdy ważyły się losy Górnego Śląska w okresie powstań śląskich i plebiscytu, wygłaszał na wiecach patriotyczne przemówienia . Był człowiekiem bardzo religijnym. Tradycją domu było, że razem z dziećmi uczestniczył w niedzielnej sumie i zabierał je na odpusty do Świętochłowic w uroczystość świętych Piotra i Pawła, do Hajduk we Wniebowzięcie NMP, do Zgody na św. Józefa i do Wirku we wspomnienie św. Wawrzyńca. Na życie religijne rodziny Plutów duży wpływ wywierali również pracujący w parafii św. Trójcy w Kochłowicach kapłani. Dzieciństwo młodego Wilhelma formowało się pod duchowym kierownictwem ks. Ludwika Tunkla, wieloletniego proboszcza - budowniczego, społecznika i bardzo gorliwego duszpasterza. Kolejnym duszpasterzem, który wywarł wpływ na życie duchowe i powołanie do kapłaństwa młodego Wilhelma, był ks. Franciszek Szulc. Przez 34 lata był proboszczem kochłowickiej parafii
i doczekał się konsekracji biskupiej swego wychowanka.
Lata młodości Wilhelma zbiegły się z I wojną światową. Po ukończeniu Klasycznego Gimnazjum w Katowicach wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Śląskiej w Krakowie i jako alumn tegoż seminarium studiował na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Święceń kapłańskich udzielił mu po ukończeniu teologii biskup pomocniczy w Katowicach Teofil Bromboszcz w dniu 24 czerwca 1934 roku.
W latach 1934–1939 pełnił obowiązki w charakterze kontraktowego nauczyciela w państwowym gimnazjum polskim oraz w szkole powszechnej w Bielsku. Po wkroczeniu wojsk niemieckich do Bielska
i zamknięciu gimnazjum na podstawie dekretu 8 września 1939 został skierowany do pracy duszpasterskiej w parafii św. Antoniego w Chorzowie. W lipcu 1942 został skierowany do parafii Leszczyny
i pracował na stanowisku administratora. Po trzyletniej pracy duszpasterskiej w 1945 został przeniesiony do parafii w Nowej Wsi-Wirku. Od października 1946 był administratorem parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Koszęcinie. W czasie pracy w Koszęcinie uzyskał tytuł doktora na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Dekretem biskupa katowickiego z 6 października 1948 został przeniesiony do parafii św. Mikołaja w Lublińcu, a od 10 września 1951 został skierowany na posadę administratora do parafii św. Józefa w Katowicach-Załężu.
4 lipca 1958 został mianowany przez papieża Piusa XII administratorem apostolskim i wikariuszem kapitulnym ordynariatu gorzowskiego oraz biskupem tytularnym Leptis Magna. 7 września 1958 otrzymał święcenia biskupie z rąk prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego. Był uczestnikiem soboru watykańskiego II (1962–1965).
W 1972 w następstwie uznania zachodniej granicy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przez Republikę Federalną Niemiec w układzie PRL-RFN (1970) papież Paweł VI utworzył stałą administrację kościelną dla tzw. Ziem Odzyskanych. Wilhelm Pluta został biskupem diecezjalnym nowo ustanowionej diecezji gorzowskiej. Przez 30 lat posługi biskupiej troszczył się o kapłanów i rodziny. Jako pierwszy w Polsce stworzył duszpasterstwo rodzin. Dążył do uświęcenia wiernych swojej diecezji. Opublikował 18 książek. Odegrał znaczącą rolę w budowaniu Kościoła w północno-zachodniej Polsce.
Zginął tragicznie w wypadku samochodowym, jadąc do Gubina na spotkanie z tamtejszymi księżmi. Jego grób znajduje się w katedrze gorzowskiej.
Przed katedrą w Gorzowie Wielkopolskim znajduje się jego pomnik. W 2013 został otwarty Instytut Wilhelma Pluty w Gorzowie Wielkopolskim.
W latach 2002–2015 odbył się diecezjalny etap jego proces beatyfikacyjny. W 2016 otwarto rzymski etap procesu.
Źródła:
www.wilhelmpluta.diecezjazg.pl
http://pl.wikipedia.org
Właściciel dóbr bytomsko-siemianowickich, których spadkobiercą został z pominięciem starszego rodzeństwa. Uprzednio przebywał z ojcem w Austrii (ojciec Karol Józef Erdmann podczas II wojny śląskiej opowiedział się po stronie Austrii. Po przegranej Habsburgów musiał udać się na wygnanie. Wyjechał do Wiednia, towarzyszył mu najmłodszy syn –właśnie Lazar III). Był tam cesarskim szambelanem i do 1764 r. majorem w służbie Marii Teresy. W czasie wojny siedmioletniej walczył przeciwko Prusom. Utrudniło mu to przejęcie spadku (majątek rodzinny odzyskał najstarszy syn Karola Józefa Erdmanna ok. 1746 r.).
Budował podstawy gospodarcze rodu. W owym czasie był pośród Hencklów największym posiadaczem ziemskim. W latach 1783-1787 należał do niego obszar 19 156 ha. Zapoczątkował rozwój przemysłu na swoich ziemiach , w tym na terenie obecnej Rudy Śląskiej. W latach 1786-1792 pracowała założona przez niego w Radoszowach koło Kochłowic kopalnia węgla kamiennego „Lazarus” . W 1787 rozpoczęła działalność kopalnia „Gluck” w Siemianowicach. Bardzo krótko działała w Kochłowicach kopalnia „Neuer Lazarus”. W latach 1801-1805 wybudowano na terenie Wirku hutę żelaza „Antonina” („Antonienhutte”). Swe imię otrzymała na cześć żony hrabiego Łazarza – Antoniny hr. Praschma. Była to jedna
z pierwszych na Śląsku prywatnych hut opalanych koksem. Specjalnie na jej potrzeby wybudowano
w Wirku kopalnię „Gottessegen”. Lazar III nie ograniczał się tylko do pomnażania swojego majątku.
Z jego pomocą wybudowano kościoły w Radzionkowie i Kochłowicach. Wspierał także kościół minorytów (franciszkanów) w Bytomiu. Zmarł 8 sierpnia 1805 roku w Siemianowicach . Spoczywa w krypcie kościoła mariackiego w Bytomiu.
Z widomych śladów życia i działalności hrabiego Lazara pozostała górująca nad Wirkiem wieża wyciągowa „Andrzej”, pozostałość po kopalni „Gottessegen” i najstarsza świątynia w Rudzie Śląskiej – Kochłowicach, pierwotnie pod wezwaniem Trójcy Przenajświętszej a obecnie Matki Boskiej z Lourdes.
Źródła:
Snoch, Bogdan. Górnośląski leksykon biograficzny. Katowice 1997, s. 45.
Kuzio-Podrucki, Arkadiusz. Henckel von Donnersmarckowie. Bytom 2003. ISBN 83-86293-41-1.
Artysta, współzałożyciel i kierownik muzeum bytomskiego
Urodził się 27.01.1860 roku w Goduli. Po ukończeniu tamtejszej szkoły ludowej (podstawowej) kontynuował naukę w gimnazjum w Bytomiu. Po ukończeniu nauki podjął pracę pedagoga.
Uczył w kilku szkołach rejencji opolskiej. Równocześnie, początkowo jako samouk, zaczął malować.
Po rocznej nauce, w 1887 r., we wrocławskiej Sztuki i Rzemiosła Artystycznego został nauczycielem rysunku. Zawód ten uprawiał w bytomskiej Katolickiej Miejskiej Szkole Realnej (dziś IV LO).
W 1910 r. wraz z kupcem Simonem Machą i adwokatem Wilhelmem Immerwahrem założył Bytomski Związek Historyczno-Muzealny. Jego członkowie gromadzili zbiory, które dały początek muzeum w Bytomiu. Muzeum to mieściło się początkowo w pomieszczeniach wspomnianej szkoły realnej. Bimler był jego kierownikiem w latach 1910-1919. Po przejściu na emeryturę przeniósł się do Wrocławia, gdzie zmarł w 1929 r. i został pochowany na cmentarzu św. Doroty.
Obecnie Muzeum Górnośląskie, będące jego spuścizną, to poważna, licząca się w kraju placówka muzealna o niekwestionowanym dorobku, pokaźnych zbiorach i autonomicznym programie. Otwarta dla wszystkich, ukazuje kulturę jako całość, jako dorobek o charakterze materialnym i duchowym, powstający w określonej przestrzeni, czasie, oddziaływający na człowieka i przez niego kształtowany. Pozostały po Bimlerze również rysunki, wykonane ołówkiem lub piórkiem oraz obrazy olejne. W 1989 Oberschlesische Landesmuseum w Ratingen zaprezentowało wystawę prac Hansa Bimlera przedstawiające krajobrazy Górnego Śląska. Ulubionym motywem jego prac były drewniane kościółki, chłopskie chaty, ruiny zamków i pałace oraz krajobrazy górskie z Beskidów.
Źródła:
Nadolski, Przemysław. Bimler Hans. W : Bytomski Słownik Biograficzny. Bytom 2004, s. 23.
Ratka, Antoni. Hans (Jan) Bimler (1860-1929) – pochodzący z Goduli artysta malarz i historyk. „Wiadomości Rudzkie” 1997, nr22, s. 6.
www.muzeum.bytom.pl
Kompozytor i pedagog
Kocyba urodził się 13 lipca 1933 roku w Wirku., zmarł 27 marca 2007 w Bielsku-Białej.
Był absolwentem katowickiej Wyższej Szkoły Muzycznej, ale swoje życie związał z Bielskiem-Białą.
Jako kompozytor debiutował w bielskim Teatrze Banialuka. Tworzył muzykę do spektakli w Teatrze Polskim. Komponował także dla scen w Płocku, Olsztynie, Gorzowie i Bydgoszczy. Rozgłos przyniosły mu kompozycje do filmów bielskiego Studia Filmów Rysunkowych. Był autorem muzyki do wielu odcinków przygód Bolka i Lolka i Baltazara Gąbki. Wspólnie z Zenonem Kowalskim stworzył muzykę do pełnometrażowego filmu pt "Porwanie w Tiutiurlistanie". Łącznie stworzył muzykę do ok. 160 filmów animowanych. Tadeusz Kocyba był nauczycielem bielskiej szkoły muzycznej, a następnie wykładowcą muzyki na Uniwersytecie Śląskim. Razem z dyrektorem szkoły muzycznej Kazimierzem Dudą zainicjowali powołanie w Bielsku-Białej Miejskiej Orkiestry Symfonicznej, która działała społecznie, a Kocyba był jej dyrygentem. Prowadził także powstałą później zawodową Bielską Orkiestrę Kameralną.
Źródła:
www.poranny.pl/aktualnosci/art/5071742,z-kraju-zmarl-tadeusz-kocyba-autor-muzyki-do-przygod-bolka-i-lolka,id,t.html
www.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Kocyba
Przydomek Profesor (1905–1961).
Trener lekkoatletyczny, specjalista w zakresie rzutu młotem. Urodzony 17 VI w Halembie w pow. katowickim; syn Wincentego i Anny Wałach. Ukończył w r. 1919 siedem klas szkoły powszechnej i na skutek trudnych warunków materialnych podjął pracę zarobkową. Jednocześnie kontynuował naukę na dwuletnich kursach dokształcających, które ukończył w r. 1921. W r. 1927 uczęszczał na kurs zorganizowany przez Wojewódzki Urząd Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego w Katowicach
i uzyskał stopień pomocnika instruktora, a po ukończeniu w r. 1932 drugiego kursu stopień instruktora lekkiej atletyki. Od ok. 14 roku życia interesował się czynnie sportem, głównie lekką atletyką. Mimo słabych warunków fizycznych, dzięki wytrwałej pracy, zdołał osiągnąć dobre wyniki w rzutach lekkoatletycznych. Poza główną konkurencją (rzut młotem), w której jako pierwszy Polak przekroczył odległość 50 m (1938), pchał kulą (ponad 13 m) oraz rzucał dyskiem (ponad 40 m).
Po drugiej wojnie światowej nadal uprawiał zawodniczo rzut młotem i należał do czołówki miotaczy polskich. Pracował jako instruktor i działacz sportowy w swoim macierzystym zrzeszeniu, Amatorskim Klubie Sportowym w Chorzowie. W r. 1947 uzyskał stopień trenera II kl. państwowej i rozpoczął działalność szkoleniową z czołówką polskich miotaczy. Mimo braku studiów specjalnych i ogólnego wykształcenia, dzięki talentowi pedagogicznemu, pracowitości i systematyczności, jak również znakomitej technice rzutu młotem i teorii treningu sportowego, zdołał osiągnąć poważne rezultaty szkoleniowe. Doprowadził konkurencję rzutu młotem w Polsce do poziomu światowego, wyszkolił liczną grupę bardzo dobrych zawodników z Tadeuszem Rutem (mistrz Europy) na czele i wykształcił również grono trenerów w tej specjalności.
K. był autorem kilku publikacji poświęconych teorii i metodyce rzutu młotem. Do ważniejszych należą: Precyzja zamachów i wejście w obrót decydują o wynikach w młocie, „Lekka Atletyka” 1958 nr 2 s. 6–7; Młot, W. 1959 (w obu występuje K. jako współautor). Zmarł w Katowicach-Bogucicach 29 IX 1961 r. Otrzymał tytuł Zasłużonego Działacza Kultury Fizycznej, był odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi
i Złotą Odznaką Honorową Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Źródła:
Polski Słownik Biograficzny. T. 15.
Snoch, Bogdan. Górnośląski leksykon biograficzny. Katowice 1997, s. 127.
Znawca języka chińskiego, tłumacz.
Wszechstronnie uzdolniony poliglota i naukowiec, który powszechnie znany jest głównie jako sinolog
i tłumacz poetów polskich na język niemiecki oraz autor kilku prac naukowych, w tym jednej genealogicznej.
Urodzony 14.05.1890 r. w Kochłowicach, w rodzinie robotniczej, zmarł 24.12.1965 r. Gimnazjum ukończył w Bytomiu, następnie studiował filozofię, slawistykę, germanistykę i sanskryt na uniwersytetach we Wrocławiu i Kilonii. Już w czasie studiów pracował nad przekładami poezji polskiej na język niemiecki. Po powrocie ze studiów pracował w szkolnictwie we Wrocławiu i Zabrzu. Angażował się
w działalność plebiscytową pisząc do gazet polskich wydawanych po niemiecku (dla Górnoślązaków nie znających polskiego), min. „Oberschlesiche Grenzzeitung”, „Der Weisse Adler”. Po 1922 r. pracował
w gimnazjum im. A. Mickiewicza w Katowicach i w Myslowicach a w czasie II wojny światowej w tajnym nauczaniu. Po 1945 poświęcił się całkowicie pracy literackiej. Oprócz wcześniej wspomnianych przekładów poezji polskiej na niemiecki (po niemiecku także pisał własne wiersze), tłumaczył także poezję chińską, japońską i staroindyjską. Tymi językami zainteresował się jeszcze w latach 30-tych do tego stopnia, że samodzielnie nauczył się nimi posługiwać. Dla zachęcenia innych do podjęcia studiów na tym polu Jan Wypler napisał broszurkę „Jak można łatwo nauczyć się po chińsku”. W książeczce tej opisuje dokładnie metodę ze słownika Domana Wielucha, z którego sam korzystał. Na paradoks zakrawa postawienie obok siebie w jednym zdaniu przymiotników „chiński” i „łatwy”, jednak rezultaty osiągnięte przez Wyplera wykazują niezbicie, że metoda ta z najtrudniejszego może zrobić łatwe,
z niemożliwego możliwe.
Jan Wypler był rozkochany w książkach, przez wiele lat zbierał ciekawe a czasem rzadkie wydawnictwa. Zbierał też własne prace, nierzadko przez siebie wydawane. Po śmierci Wyplera jego cenny księgozbiór rozproszył się – wiele egzemplarzy zaginęło bezpowrotnie. Wiele z ocalałych trafiło do Biblioteki Śląskiej. Całkiem sporo znajduje się w Szkolnym Muzeum III LO w Kochłowicach. Są tu rękopisy, książki powielane, przedruki oraz wznowienia. Wykaz publikacji dostępnych w szkolnym muzeum zamieściła p. Katarzyna Zbytniewska w swej pracy magisterskiej poświęconej postaci wybitnego kochłowiczanina (patrz : Źródła)
Źródła:
Snoch, Bogdan. Górnośląski leksykon biograficzny. Katowice 1997, s. 133.
Zbytniewska, Katarzyna. Jan Wypler – jego twórczość pisarska i przekładowa : zachowana spuścizna Kochłowiczanina. Katowice 1994 (praca magisterska).
Rzeźbiarz
Urodzony w 1874r. w Manau nad Menem był Josef Limburg jednym z najsłynniejszych rzeźbiarzy działających na przełomie wieków w Niemczech. Pochodził z rodziny złotników i pierwsze nauki pobierał
w warsztacie ojca – Walentego. Wiedzę pogłębiał na Akademii Sztuk, w dziale złotnictwa. Naukę kontynuował na uczelniach artystycznych w Wiedniu i Berlinie. W 1900r. wygrał konkurs rzeźbiarski, którego główną nagrodą było roczne stypendium w Rzymie. Otrzymał tam pracownię, w której powstało kilka, przełomowych dla jego kariery, dzieł. Został nadwornym portrecistą Watykanu. Stworzył min. popiersia kilku papieży i kardynałów. Rzeźbił też cesarza Wilhelma II.
W 1905r. Limburga zaangażował hrabia Franciszek Ballestrem. W Pławniowicach stworzył popiersie hrabiego, statuetki jego i żony oraz pomnik protoplasty rodu Giovanniego Batisty Angela hr. Ballestrodi Castellengo. Również na zamówienie Ballestrema wykonał rzeźbę – cztery pory roku, umieszczoną w parku hrabiowskiej rezydencji, w Szklarach. Spośród wielu innych dzieł stworzył również rzeźby dla mauzoleum Pielerów – Chrystusa z pielgrzymem oraz dwa anioły, żałobnego i modlącego się [fot.].
23.06.1920r. Józef Limburg ożenił się z Harriet von Francken-Sierstorpff, wnuczką Hansa Ulryka i Joanny Schaffgotsch. Był już wtedy cieszącym się powszechnym uznaniem artystą, uhonorowanym przez papieża tytułem „Rycerza Złotej Ostrogi”. Posiadał własną pracownię w Berlinie, w której tworzył nie tylko rzeźby. Był także malarzem i utalentowanym karykaturzystą. Niestety w czasie bombardowania Berlina w 1943r. dom artysty, jego pracownia i wszystkie zbiory legły w gruzach. Limburg przeżył załamanie nerwowe i nigdy już nie wrócił do pracy twórczej. Zmarł w 1955r. , jego grób zdobi replika jednego ze słynnych rudzkich aniołów.
Dzisiaj możemy podziwiać jego prace min. w Gliwicach – były Zarząd Dóbr Ballestremów zdobią cztery rzeźby prezentujące przedstawicieli najpopularniejszych zawodów na Śląsku : górnika, hutnika, rolnika i leśnika. W kościele, w Szombierkach znajduje się tzw. krucyfiks Limburga – pomnik poległych w wojnie światowej, ufundowany w 1929 r. przez Schaffgotschów.
W Rudzie Śląskiej możemy podziwiać oba anioły znajdujące się obecnie w kościele p.w. św. Józefa. Rzeźba Chrystusa z pielgrzymem (sportretowanym Franciszkiem Pielerem) znajduje się wciąż w mauzoleum Pielerów, na rudzkim cmentarzu. W muzeum miejskim znajduje się kolejny anioł, pierwotnie umieszczony na bytomskim cmentarzu Mater Dolorosa. Wysoki na ok. 2 m wieńczył grobowiec Ottona Krausego. Obecnie w Bytomiu znajduje się kopia.
Źródła:
Kopiec, Bernard. Ruda Śląska : zarys dziejów. Cz. 1. ISBN 83-912296-4-6.
Klimurczyk, Marek. Rzeźbiarze związani z Gliwicami. [online]. [dostęp 26.05.2015]. Dostepny w World Wide Web: http://www.gliwiczanie.pl/Reportaz/rzezbiarze/limburg/Limburg.html.
Architekt rudzkich świątyń
O życiu Ludwika Schneidera źródła niewiele podają. Wiemy, że urodził się w 1854r. w Reichenstien (Złoty Stok) a zmarł 29.XII. 1943r. Nie wiadomo gdzie i u kogo uczył się zawodu. Wiemy natomiast, że jego profesjonalna kariera rozpoczęła się w miejscowości Koberice, w Kraiku Hulczyńskim, gdzie
w latach 1895 - 1896 zaprojektował swoją pierwszą budowlę – trójnawową halę na planie krzyża łacińskiego z jednowieżową fasadą. W późniejszych latach pracował jako architekt miejski w Opolu, Raciborzu i Zabrzu. Zaprojektował 47 kościołów, kilka budynków klasztornych, kaplic oraz plebanii. Jest także autorem licznych niezrealizowanych projektów.
Na Śląsku wzniósł Schneider kilkadziesiąt świątyni min. w katowickim Załężu, Dębie, Chorzowie Batorym, Rybniku, Gliwicach. Większość z nich to kościoły neogotyckie, znaczną grupę stanowią obiekty neoromańskie bądź w tzw. stylu przejściowym. Opolski architekt nie nadawał swoim koncepcjom symbolicznych znaczeń lecz opowiadał się za świątynią odpowiadającą potrzebom liturgii i wiernych. Projekty zawierały takie uwagi jak proporcje naw, rozmieszczenie ołtarzy, konfesjonałów a także odległości między ławkami dla wiernych.
Schneider lubił nie tylko projektować, lubił też pisać o architekturze sakralnej na Śląsku. Zaprezentował znaczną część swoich kościołów w wydanym własnym nakładem traktacie architektonicznym. Ostatnie lata życia spędził na Koziej Hali, koło Dusznik. Pochowany został w rodzinnym grobowcu,
w Złotym Stoku.
Na terenie naszego miasta wzniósł dwa kościoły. Pierwszy – w Kochłowicach, p.w. Św. Trójcy (1902r.). Kościół ten to piękna budowla bazylikowa na planie krzyża łacińskiego, zbudowana z piaskowca w stylu neoromańskim. Wraz ze świątynią wybudowano także plebanię i budynki gospodarcze, także zaprojektowane przez Schneidera. Drugi „dom boży” jego autorstwa to wirecki kościół p.w. Św. Wawrzyńca (1908-1909) – również na planie łacińskiego krzyża ale neogotycki z elementami neoromańskimi z elewacją w formie masywnej wieży, trójnawowym wnętrzem przykrytym sklepieniem krzyżowo - żebrowym. Obie świątynie, mimo szkód górniczych jakich przez lata doznawały, wciąż służą wiernym zgodnie z założeniem ich twórcy.
Źródła:
Kopiec, Bernard. Ruda Śląska : zarys dziejów. Cz. 3. Ruda Śląska 2009, s. 60, 237.
Kozina, Irma. Architektura sakralna, neogotycki uniformizm i nowe doświadczenia przestrzenne. W : Chojecka, Ewa (red.). Sztuka Górnego Śląska od średniowiecza do końca XX w. Katowice 2004, s. 237-238.
Kompozytor i pedagog muzyczny
Urodził się 19.VII.1907 r. w Bielszowicach, zmarł w Bawarii w 1980 r., w małym miasteczku Glonn, które, po wojennej zawierusze, wybrał na swoją nową „małą ojczyznę”. Na świat przyszedł w budynku bielszowickiej szkoły, której dyrektorem był jego ojciec. To właśnie on, muzycznie wykształcony, bardzo dobrze grający na fortepianie i umiejętnie prowadzący chóry był pierwszym, który popchnął małego Guntera w kierunku kariery muzycznej. Po okresie nauki domowej uczył się Bialas gry na fortepianie i teorii muzyki u Fritza Lubricha w Katowicach i Chorzowie. Lubrich był w tym czasie najwybitniejszą postacią świata muzycznego na Górnym Śląsku, prowadził min. zespół wokalny o międzynarodowej renomie – Meisterscher Verein (Mistrzowskie Stowarzyszenie). We Wrocławiu studiował muzykologię i germanistykę a następnie wychowanie muzyczne w Pruskiej Akademii Sztuk w Berlinie. Uczył teorii muzyki we Wrocławiu, a po 1945 r. w Weimarze, Dotmold i Monachium, niedaleko którego osiadł po wojnie. Jednocześnie cały czas komponował własne utwory. Jego twórczość muzyczna obejmowała wiele gatunków – muzykę symfoniczną, operową, kameralną, chóralną. Dużą popularność zdobyły jego opery : „Hero Und Leander” (1966), „Die Geschichte von Aucassin Und Nicolette” (1969) i “Der Gestiefelte Kater” (1973). Był członkiem Berlińskiej I Monachijskiej Akademii Sztuk Pięknych i prezesem Towarzystwa Bachowskiego w Monachium. Wielokrotnie nagradzany był laureatem min. Nagrody Kulturalnej Śląska Kraju Dolnej Saksonii (1980).
Na jego twórczość duży wpływ miało dzieciństwo spędzone na Górnym Śląsku. Już jako dorosły wspominał (w wywiadzie) głębokie i znaczące dlań przeżycia muzyczne z najmłodszych lat – coniedzielne koncerty kapel górniczych, występy orkiestr dętych i muzyka kościelna, przede wszystkim wokalno-instrumentalne msze i oratoria wykonywane w kościele św. Jadwigi, w Chorzowie. Bialasa fascynowała też polska muzyka ludowa – pieśni z pogranicza polsko-ukrainskiego opracował i wydał
w Wiedniu w 1961 r.
Do dziś Bialas jest uwazany w Niemczech za jednego z najwybitniejszych profesorów kompozycji okresu powojennego. Mniejsze jego dzieła cieszą się w Niemczech nieustającą popularnością na scenach kameralnych, natomiast opery znikły w ostatnich latach z afiszy teatralnych. Jednakże w katalogu wydawniczym renomowanego wydawnictwa „Barenreiter” z Kassel nazwisko śląskiego kompozytora pojawia się częściej niż jakiegokolwiek innego kompozytora współczesnego oraz na drugim miejscu po Janie Sebastianie Bachu. Wydaje się, że dzieło Bialasa w wysokim stopniu odpowiada duchowi obecnych czasów : jest indywidualne i niezależne, humanistyczne i emocjonalne.
Źródła:
Makosz, Jadwiga. Dziedzictwo Guntera Bialasa. W : Lubina, Michał (red.). Osoby godne przypomnienia.
Ruda Śląska 2008, s. 96-110.
Bialas Gunter. W : Kuś, Łukasz (oprac.). Niemcy górnośląscy. Gliwice, Opole 2004, s. 87.
Dyr. huty „Pokój” (Friedenshutte)
Przyszły dyrektor I modernizator nowobytomskiej huty urodził się 31.12.1834 r. w Halle nad rzeką Saale, zmarł w Nowym Bytomiu w 1898 r.
Początkowo zamierzał zostać lekarzem, rozpoczął nawet studia medyczne ale w ich trakcie zmienił zainteresowania i dalsze swoje dzieje związał z przemysłem ciężkim. Po ukończeniu wyższej szkoły górniczej w Austrii pracował w różnych zakładach, nabierając doświadczenia. Jako dyrektor techniczny
w zakładach Horder Bergwerks Und Huttenverein koło Dortmundu wprowadził technologię (jako pierwszy w Niemczech) tomasowskiego procesu wytapiania stali, w zaledwie dwa lata po wynalezieniu tej metody. Osiągnięcia Meiera w zakresie wdrażania nowych technologii zwróciły na niego uwagę górnośląskich przemysłowców. W 1880 r. przyjął ofertę pracy w koncernie Oberschlesiche-Eisenbahn-Bedarfs-Actien-Gesellchaft, którego głównym zakładem była „Friedenshutte”. Sytuacja huty była zła, trwała recesja, zbyt na stal malał a magazyny były pełne niesprzedanych produktów. Meier przystąpił do modernizacji huty, która miała stać się głównym zakładem całego koncernu. Cały proces produkcyjny miał przebiegać w jednym miejscu – bez czasochłonnego i generującego koszty transportu. Powstała stalownia tomasowska, wytwórnia smoły i amoniaku, kuźnia. Wielkie piece przeszły modernizację. Następnie uruchomiono, najnowocześniejszą w tamtych latach, stalownię martenowską.
Po tragicznym wybuchu gazu wielkopiecowego, który spowodował znaczne uszkodzenia min. wielkich pieców, koksowni i walcowni, Meier przystąpił do ratowania huty. Błyskawiczna odbudowa przyniosła mu uznanie w światowym hutnictwie. Aby w przyszłości zapewnić bezpieczeństwo powołano w hucie jednostkę straży pożarnej. Wysiłki Meiera spowodowały, że „Friedenshutte” stała się przodującym zakładem w swojej branży w skali całego Górnego Śląska.
Meier był człowiekiem o silnej woli i twardym charakterze. Charakteryzował go niekonwencjonalny
i kreatywny sposób myślenia. Na co dzień był bardzo uprzejmy. Robotnikom kazał zwracać się do siebie per „panie Meier” a nie „panie dyrektorze”. Łączył fachowość, siłę woli, optymizm i (typowy dla XIX wieku) patriarchalizm w stosunku do podwładnych. Oprócz talentów inżynierskich był także utalentowanym pianistą.
Zmarł nagle , podczas pracy przy biurku, w wieku 64 lat.
W 1900 r. przed głównym wejściem do huty postawiono pomnik Meiera autorstwa rzeźbiarza Johannesa Boese. Niestety po 1945 r. , jako poniemiecki, został zniszczony, mimo swej niewątpliwej wartości artystycznej. Pozostał jedynie cokół w kształcie grubej kolumny, który znajduje się obecnie
w pobliżu kościoła parafialnego w Bielszowicach.
Źródła:
Nadolski, Przemysław. Dyrektor huty „Pokój” (Friedenshutte) Eduard Gustav Meire. W : Osoby godne przypomnienia.
Ruda Śląska 2008, s. 25-31.
Rola, Henryk (red.). Huta „Pokój”. Dzieje zakładu i załogi 1840-1990. Katowice 1989, s. 13-18.
Chemik-technolog, dyrektor koksowni "Walenty"
Ur. 12.01.1895 w Bystrowicach (pow. jarosławski), zm. 03.09.1977 w Katowicach.
Studiował na Uniwersytecie Lwowskim a następnie przeniósł się do Warszawy, gdzie w Chemicznym Instytucie Badawczym zorganizował dział węglowy i wspólnie z lwowskim kolegą Michałem Chorążym rozwinął go w znaczącą placówkę specjalistyczną. Już na początku swojej działalności naukowej (1928) Roga opracował wraz z Wojciechem Świętosławskim oryginalną metodę oznaczania zapłonu paliw stałych , opracował metodę oznaczania zdolności spiekania węgla (tzw. Roga-Index czyli liczbę Rogi) powszechnie zastosowaną w kraju i zagranicą. W roku 1932 odkrył i zastosował metodę wzbogacania górnośląskiego koksu.W ramach polonizacji śląskiego przemysłu powołano Rogę w 1932 r.
na stanowisko dyrektora koksowni „Walenty „ w Rudzie Śląskiej. Po trzech latach wrócił do Warszawy lecz już w 1939 r. przeniesiono go ponownie na Śląsk, na stanowisko dyrektora naczelnego Związku Koksowni w Katowicach. W 1945 r., został naczelnym dyrektorem Centralnego Zarządu Zjednoczenia Przemysłu Koksochemicznego w Zabrzu. Z zespołem pracowników odbudowywał i rozbudowywał ten przemysł – uruchomił fabrykę elektrod węglowych „Plania” oraz fabrykę węgla aktywnego „Carbon”
w Raciborzu, zakłady koksochemiczne w Zabrzu i Wałbrzychu. Dyrektorem Zjednoczenia był do roku 1949, ale i potem pozostał w ścisłym związku z przemysłem węglowym i koksowniczym. Po przerwie spowodowanej działalnością przemysłową i okupacją powrócił Roga do pracy naukowej. Wprowadził
w Polsce nowoczesne metody analizy i badań strukturalnych węgla . Był autorem monografii Węgiel kamienny: przeróbka i użytkowanie (1954), Fizykochemia procesów spalania węgla i gazu (1956, wspólnie z M. Węclewską), Analysis of Solid Fuels (1965).Zmarł w Katowicach i tamże jest pochowany, na cmentarzu komunalnym przy ulicy Sienkiewicza.
W naszym mieście przyszła też na świat jedna z jego córek – Anna Roga-Skąpska, malarka i witrażystka, która jest współautorką witraży (8 okien) w kościele p.w. Św. Andrzeja Boboli w Rudzie Śląskiej-Wirku.
Źródła:
Jasieńko, Stefan. Roga Błażej. W : Polski Słownik Biograficzny. T. 31. Wrocław i in. 1988-1989, s. 381-383.
Wojnowski, Jan (red.). Wielka Encyklopedia PWN. T. 23. Warszawa 2004, s. 406.
(Starszy) - dyrektor generalny i radca górniczy hr. von Ballestrema
Ur. 11.05.1835 r. w Westfalii, zm. 25.10.1910 r. w Rudzie.
Po ukończeniu gimnazjum w swoim rodzinnym mieście zapisał się na akademię górniczą i zdał egzamin na referendarza górniczego. Do Rudy przeniósł się w 1883 r. , do zakładów górniczych hrabiego Ballestrema. Objął stanowisko dyrektora generalnego oraz radcy górniczego. Podczas jego administrowania w Rudzie uruchomiony został szyb „Leon” (1892 r.) a kilka innych, już istniejących, pogłębiono. Wynalazł również Pieler lampę spirytusową do badania zawartości metanu w kopalniach i tym samym ratującą życie górników. Nie tylko górnictwo zajmowało jego czas i myśli – należał do komitetu komunalnego w Rudzie. Poprawę warunków bytowych robotników rozpoczął od budowy mieszkań i kolonii. Jak na początek ubiegłego wieku były to mieszkania komfortowe. Wszystkie kolonie i osiedla miały swoją szkołę, przedszkole i sklep, w których kupowano po niskich cenach. Jeszcze wcześniej (1893 r.), w DorfRudzie wybudowano aptekę, Gasthaus (1895 r.) oraz pocztę.
Po śmierci spoczął na rudzkim cmentarzu (wraz z najbliższą rodziną) w mauzoleum ufundowanym przez rodzinę von Ballestrem. W absydzie kaplicy wg projektu Hansa Joachima von Polnitza znajduje się marmurowa, 2,5 metrowa rzeźba przedstawiająca 2 postacie – Chrystusa przygarniającego klęczącego przed nim pielgrzyma. Ten ostatni jest portretem Franza Pielera. Rzeźbę tą, jak również wizerunki aniołów stojące ówcześnie przed wejściem do mauzoleum (obecnie w kościele p.w. św. Józefa), wykonał Józef Limburg, jeden z najsłynniejszych rzeźbiarzy działających w Niemczech na przełomie wieków. Po śmierci Pielera ulicę ,na której mieszkał przemianowano na Franz Pieler Strasse (obecnie ul. Powstańców).
Od 1910 r. pełnomocnikiem majątku Ballestremów był Franciszek Pieler II (młodszy) - syn .
Źródła:
Widera, Aleksander. Parafia rudzka i biskupicka. Cz. 2. [Ruda Śląska] [b.r.], s. 136. (mps powielony)
Kopiec, Bernard. Ruda Śląska. Cz. 1. Ruda Śląska 2003, s. 93, 94,95.
Oreł, Joanna. Ci , co śnili o potędze Rudy. „Dziennik Zachodni” 2012. Dodatek „Ruda Śląska Nasze Miasto”, nr 15, s. 5.
Inżynier hutnik, dyrektor huty „Pokój”
Urodzony w 1893 r. w Górnych Marklowicach, koło Cieszyna.
Po ukończeniu czeskiej Akademii Górniczej pracował w hucie frysztackiej jako kierownik ciepłowni.
W roku 1922 przeniósł się do Nowego Bytomia, gdzie jako pierwszy polski inżynier, objął kolejno stanowisko dyrektora technicznego a następnie głównego dyrektora Friedenshutte. Po połączeniu tej ostatniej z Hutą Baildon zarządzał oboma zakładami polonizując je i modernizując. Mimo kryzysu gospodarczego przekonał zarząd spółki, będącej właścicielem huty, do budowy prototypowej walcarki blach na zimno wg pomysłu inż. Tadeusza Sendzimira, pozwalającej na produkowanie blach o bardzo małej, niespotykanej wtedy, grubości. W czasie wspomnianego kryzysu wspomagał studentów z rodzin robotniczych. Był działaczem społecznego ruchu inżynierów w Sekcji Hutniczej Stowarzyszenia Polskich Inżynierów Górniczych i Hutniczych. Jako dyrektor huty „Pokój” zapoczątkował akcję powszechnej nauki pływania pracowników. Był prezesem Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Nowym Bytomiu, klubu sportowego „Strzelec” i Nowobytomskiego Towarzystwa Pływackiego. Kilkakrotnie wybierano
go do zarządu KS „Pogoń” oraz do zarządu KS „Dąb” Katowice. W 1939 r., po unieruchomieniu huty „Pokój”, wyjechał do Chlewisk koło Miechowa, by objąć w zarząd komisaryczny znajdujący się tam majątek huty. Kilka miesięcy później, najprawdopodobniej w kwietniu 1940, został rozstrzelany przez Niemców za udzielanie pomocy oddziałom majora Dobrzańskiego „Hubala”. Druga wersja mówi, że powodem zamordowania Absolona była, prowadzona przez niego, polonizacja przemysłu śląskiego.
Widomym śladem jaki po nim pozostał w Nowym Bytomiu jest willa „Absolonka”, w której zamieszkiwał prawdopodobnie od roku 1925. Znajduje się one przy ulicy Hallera 2. Obecnie, po renowacji, znalazł w niej siedzibę rudzki oddział Banku Spółdzielczego w Gliwicach.
Źródła:
Górecki, Jan. Nowy Bytom i jego mieszkańcy sprzed lat. Ruda Śląska 2001, s. 95-96.
Podgórscy, Barbara i Adam. Kiedy ulice Absolona i Hegenscheidta?. „Wiadomości Rudzkie” 2009, nr 5, s. 15.
Rola, Henryk (red.). Huta „Pokój”. Dzieje zakładu i załogi 1840-1990. Katowice 1989. ISBN 83-7008-111-8.
Snoch, Bogdan. Górnośląski leksykon biograficzny : suplement. Katowice 2000, s. 11.